Musica de Ambro Fiszoski del Genero: Lyrics Todos los artistas y cantantes de música de Lyrics son individuos talentosos y apasionados que dedican su vida a crear y compartir su arte con el mundo. Su música de Ambro Fiszoski tiene el poder de emocionarnos, inspirarnos y conectarnos a un nivel profundo. En este blog FoxMusicaDe, exploraremos el mundo de los artistas y cantantes de música del genero Lyrics, destacando su dedicación, creatividad y contribuciones a la cultura.
Los artistas y cantantes de música tienen la capacidad única de expresar sus emociones y experiencias a través de su voz y talento musical. A través de sus letras y melodías, nos llevan a un viaje emocional y nos permiten conectarnos con nuestras propias emociones.
Además de su talento musical, los artistas y cantantes son verdaderos profesionales en su campo. Trabajan arduamente para perfeccionar su
[Refren]
Widzę szary bruk, ale nie szukam El Dorado
(Na siebie) biorę cały ból, nie Panadol
Było tyle dróg, ale gdzie one prowadzą?
Moją utorował ogień i żelazo
Utorował łokieć i kolano
Wracam jak Jazon
Bo byłem dali, kurwa, niż Salvador
Widzę szary bruk, ale nie szukam El Dorado (ej, ej)
Biorę cały ból, nie Panadol
Było tyle dróg, ale gdzie one prowadzą?
Moją utorował ogień i żelazo
Utorował łokieć i kolano
Wracam jak Jazon
Bo byłem dali, kurwa, niż Salvador
[Zwrotka 1]
Mordo, zabobon i szarość otacza mnie z każdej
Farmazon i szepty, i słabość, i kładę na całość
Blady w ciemnocie robię tu za jedyne światło
Bo mi go nie dano, a poza Tobą poczuje to żaden tak samo
Tutaj masz zagwarantowane saldo
Ujemny debet jest Twoją wygraną, rozumiesz?
Dopiеro zaczęła się moja młodość jak skończyły się plany B
Czas to mój jedyny chleb
Jak żabę, wiesz, niе każdy go zje
W żyłach nie płynie mi niebieska krew
Ale wokoło mnie ciemny wiek
Przewodzę, kurwa, jak złoto nielicznym
Na resztę działam jak rtęć
[Refren]
Biorę cały ból, nie Panadol
Było tyle dróg, ale gdzie one prowadzą?
Moją utorował ogień i żelazo
Utorował łokieć i kolano
Wracam jak Jazon
Bo byłem dali, kurwa, niż Salvador
Widzę szary bruk, ale nie szukam El Dorado (ej, ej)
Biorę cały ból, nie Panadol
Było tyle dróg, ale gdzie one prowadzą?
Moją utorował ogień i żelazo
Utorował łokieć i kolano
Wracam jak Jazon
Bo byłem dali, kurwa, niż Salvador
[Zwrotka 2]
Kwestionuj to co powiedział Twój idol
Tak samo jak to co pierdolą po sieci kasztany za ksywą
O ile, kruszyno, to nie to sama osoba, bo wtedy finito
Ty mnie nie kochaj, dopóki wiesz, że to Twoja wola
Nie co widzą osoby z koła
One Ci nie na ratunek tu chciałyby wpłynąć
Jedyni szlachetni ludzie mi znani to z góry od razu nie idą
Fakt, ale ci sami nie żyją dla siebie
I to, kurwa, musi już minąć, fakt
Sukcesy mojej rodziny to woda mi na młyn i gęste paliwo
Dlatego z nimi w te szranki, bo są najlepsi
Muszę to wygrać lub zginąć
[Refren]
Biorę cały ból, nie Panadol
Było tyle dróg, ale gdzie one prowadzą?
Moją utorował ogień i żelazo
Utorował łokieć i kolano
Wracam jak Jazon
Bo byłem dali, kurwa, niż Salvador