Escucha música Ty de Allrounda Productions 2025 en línea | Musica Lyrics

Allrounda Productions - Ty Lyrics

[Verse 1]
Ludzie tacy są, wciąż pytają, czy gadamy
Czuję, jak mi rozpieprzają te niezabliźnione rany
Może to przez ten wers o dziewczynie z Alabamy
Oni myślą, że mam jeszcze wobec Ciebie jakieś plany
W sumie, to mam jeden, muszę skończyć ten kawałek
Wciąż pamiętam tekst pierwszego, który tam o nas pisałem
Teraz nie ma nas, czasem czuję, że zjebałem
Bo sam chyba wolałbym nagrać podobny jak tamten
No i przyznam się bez bicia, widzę, ile było warte
Wszystko o czym były te nasze kłótnie [???]
Mogłem rzucić to w pizdu, postawić na Twoją kartę
A gdybając teraz tak, wiem, że mieliśmy tą magię
Dzięki Tobie mogę mówić, że i mnie miłość dopadła
Taka słodka i niewinnia, kurwa, jednak miałem farta
Zobacz sama, ilu ludzi takiej nigdy nie zaznało
I nieważne, że się z czasem jakoś posypało
Wiesz, nie chcę patrzeć w tył, taki człowiek, że się myli
I choć obiecałem sobie nie zmarnować ani chwili
Czasem znów się zastanawiam, gdzie byśmy dziś byli
Gdybyśmy dali radę i się wtedy pogodzili

[Verse 2]
Odkąd nie ma Cię tu obok, ja się trochę rozsypałem
Wóda, rap, browary, kluby, taniec, kumple, i tak dalej
Dziewczyn w moim życiu brak, żadnych fajnych nie widziałem
Albo jeszcze się po Tobie do końca nie pozbierałem
Z resztą moja nowa miłość pewnie pieprzy się z kimś innym
Sam jej jeszcze nie poznałem, a już mi nie w głowie filmy
Zweryfikowało życie cały ten mój plan debilny
Jedno uczucie na zawsze, już tak nie pomyślę nigdy
Życie bywa tak przewrotne, nigdy nie wiesz, co Cię spotka
Napisałem to co wyżej, a Ty odnowiłaś kontakt
No i znowu tu piszemy SMSy cały dzień
Tylko proszę Cię o jedno, przestań mnie już niszczyć, ej
Czasem myślę, że Ty sama jesteś dla mnie tym nałogiem
Bo wystarczy, żebyś była i już wszystko jest tak dobre
Kiedy nie ma Cię przez chwilę, nie potrafię skupić myśli
Kiedy nie ma Cię już długo, mój umysł jest, kurwa, czysty
[Verse 3]
[???], jedna zwrotka, zobacz, jakie to jebnięte
8 dni to było fajnie, no i wnioski wyciągnięte
Ścieżki między nami są już na pewno tu zbyt kręte
Wypalone to ognisko, wiem, nic podkładać nie będę
Chyba było to potrzebne, bym mógł w końcu to zrozumieć
Że ja tak samo jak ty już totalnie nic nie czuję
Mega misz-masz w tym kawałku, ogarnąć tego nie umiem
Ale pięknie odzwierciedla, to nasz cały związek w sumie
Dziś jest ostatni dzień marca, jestem ciekaw ogromnie
Co ja będę o tym myślał, gdy ten track [???]
Śmieszy mnie to strasznie to, że gdy piszę trzecią zwrotkę
Pierwsza pisana niedawno, prawie [???]
Jedno wciąż jest aktualne, dziękuję Ci za ten czas
W którym myślach nie miałem wtedy nic oprócz nas
I wiesz, wszystkie złe wspomnienia już dawno tu poszły w las
Nie będziemy przedłużali, trzeba się już pożegnać