Już mistrzostwa świata blisko
będzie wielka gra,
ludzie mówią
ludzie wierzą -
Polska szansę ma.
Na boiskach nasi chłopcy bronią się jak lwy:
długi przerzut,
szybka centra,
Oni... albo my?
A ty się bracie nie denerwuj,
tam Lubański gra,
nerwy swoje zwiąż na supeł,
obok Deynę ma.
A ty się bracie nie denerwuj,
damy pokaz gry!
Tylko dłonie ściśnij mocno -
sprawdzą nam się sny!
A ty się bracie nie denerwuj,
nie żałuj gardła dziś,
Wielki finał - Złotą Nike
wygra lepszy z nich!
Piłka nie jest okrągła,
piłka jest kanciasta.
Łatwiej stracić gola niż go wbić.
Dumny Puchar Rimeta
wszystko dzisiaj przesłania.
Szansa co cztery lata
gdy Nike w słońcu lśni.
Na sektorze numer siedem siedzi Jacek Gmoch,
z jego banku informacji szczęście wyjmie los.
Obok niego jak dyrygent trener Górski siadł:
grajcie z zębem, ale fair play -
nie poskąpię braw.
A ty się bracie nie denerwuj
tam Lubański gra,
nerwy swoje zwiąż na supeł,
obok Deynę ma.
A ty się bracie nie denerwuj,
damy pokaz gry!
Tylko dłonie ściśnij mocno -
sprawdzą nam się sny!
A ty się bracie nie denerwuj,
nie żałuj gardła dziś,
Wielki finał - Złotą Nike
wygra lepszy z nich!
Tomaszewski w pięknej akcji piłkę wybił znów -
włoski trener: "Mamma mia!" -
graczy zmienia dwóch!
Już do końca kilka sekund,
sędzia sprawdza czas.
Na Okęciu ich spotkamy -
nie żałujcie braw!
A ty się bracie nie denerwuj
tam Lubański gra,
nerwy swoje zwiąż na supeł,
obok Deynę ma.
A ty się bracie nie denerwuj,
damy pokaz gry!
Tylko dłonie ściśnij mocno -
sprawdzą nam się sny!
A ty się bracie nie denerwuj,
nie żałuj gardła dziś,
Wielki finał - Złotą Nike
wygra lepszy z nich!