Video de: Jedna Noc Lyrics Andrzej Dybiec » Lyrics Fox.MusicaDe.Win

Andrzej Dybiec - Jedna Noc Lyrics

Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata tarata

A co jeśli cel nie będzie tak piękny
Jak w moich snach gdzie już obrósł w legendy
Ja nieszczęsny zjadłem już na tym zęby
A co wtedy gdy cel okaże się szpetny
Wszystko co mam dam za nadziei przebłysk
Za zastrzyk energii potrzebny by wierzyć
Że gdzieś tam czeka na mnie okazja
I ten rap będzie wiatrem w moich żaglach
Jestem uparty i ciągle do tego dążę
Bo chcę wiedzieć jak smakuje wisienka na torcie
Droga usłana różami na nich kolce
Na nią bezlitośnie lecz mam tylko jedną opcję
Na pewno się nie cofnę, bo niе mam do czego wracać
A cel na horyzoncie jakby ciąglе się oddalał
Lub co gorsza może to fatamorgana
Prześladuje mnie gorzkie widmo rozczarowania

Jedną noc za cały mój świat
Żeby mieć pierwiastek z bóstwa
Bym ujrzał w odbiciu lustra
Moją twarz na niej blask
Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata tarata

Nadal mam szansę zmienić to diametralnie
Albo wrócę na tarczy albo będę niósł tarczę
A jestem teraz w gazie więc to będzie krótki kaszel
Spodziewaj się niebawem nas w kartach na czasie
Umrę próbując albo pokonam tą trasę
Z rezultatem jak w F1 Verstappen
Być oryginałem w oceanie replik
Rosnę w siłę ale w bólu jak ósemki
Ofensywy jak (?) ale twarz pokerowa
Bo teraz wchodzę all in by złapać za nogi Boga
Jestem przecież kolosem ale na glinianych nogach
W końcu je wykokszę bo mi się dłuży droga

Jak przespałem swój moment to już mnie nie wybudzaj
Zostanę na dobre w krainie Morfeusza
Niech tam spełni się sen moje marzenie na jawie
Które jak na razie jest jebanym koszmarem

Jedną noc za cały mój świat
Żeby mieć pierwiastek z bóstwa
Bym ujrzał w odbiciu lustra
Moją twarz na niej blask
Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata rata tarara
Tarata tarata

Jedną noc za cały mój świat
Żeby mieć pierwiastek z bóstwa
Bym ujrzał w odbiciu lustra
Moją twarz na niej blask