Video de: Plan B Lyrics Andrzej Markowski » Lyrics Fox.MusicaDe.Win

Andrzej Markowski - Plan B Lyrics

[Zwrotka]
Siedzę przed planem B z jakimś łysym chujem
I nie mam nic do łysych, ale do chujów już trochę tak
Ten mój kolega raczej życia nie rozumie
Bo urzygany w opór twierdzi, że je doskonale zna
Ej chłopie, co ty mi tutaj wkręcasz
Poryte fazy, o twardym wychowaniu i ukończeniu szkoły
O dobrze płatnej pracy i traktowaniu dzieci pięściami ciskanymi w brzuch
Mówiłem, że to chuj, przecież was bym nie okłamał
Jak miałbym taką moc, to koledze dałbym zawał
Jak miałbym taką władzę, to w sumie chuj z władzą
Milion wezmą, pińcet dadzą, ale dadzą he, he, he, he

[Refren]
Dupę w troki bierz i papa
Wiej, lepiej wiej, gdzieś najdalеj, gdzie się da
Bo kto małolaty bije, tego zjеm, wydalę
Z biomasy sklonuję i dopiero zabiję
Dupę w troki bierz i papa
Wiej, lepiej wiej, gdzieś najdalej, gdzie się da
Bo kto małolaty bije, tego zjem, wydalę
Z biomasy sklonuję i dopiero zabiję

[Solo]

[Refren]
Dupę w troki bierz i papa
Wiej, lepiej wiej, gdzieś najdalej, gdzie się da
Bo kto małolaty bije, tego zjem, wydalę
Z biomasy sklonuję i dopiero zabiję
[Outro]
Najmocniej przepraszam za wszystkie przekleństwa
Użyte w tej piosence
Na wszystko jest miejsce i czas
I właśnie przed chwilą to było konieczne
I się teraz streszczę, bo się zaraz zemszczę
Po to by na koniec zapytać
Czy mogę dla ciebie zrobić coś jeszcze
Chuju!