[Zwrotka 1]
Upał dziś, jak wszyscy diabli, chyba otworzyli piekło
W głowie świta tylko jedna myśl (ooo-ooo)
Człowiek przecież nie jest kaktus
Więc na piwo z kolegami
W taki dzień jak ten, to musi wyjść
[Refren]
Chodź do baru naprzeciwko
Wypijemy sobie piwko
Pogadamy, pośpiewamy
Ja i ty!
Chodź do baru na przeciwko
Tam, gdzie cała okolica
Się spotyka w tak upalne dni
[Zwrotka 2]
Choć w kieszeni 4 złote
A w lodówce nawet światła nie ma
Bo się zepsuł jakiś pstryk (ooo-ooo)
Choćby się wszystko wokół na łeb miało mi zawalić
To i tak na piwo muszę wyjść
[Refren x2]
Chodź do baru naprzeciwko
Wypijemy sobie piwko
Pogadamy, pośpiewamy
Ja i ty!
Chodź do baru na przeciwko
Tam, gdzie cała okolica
Się spotyka w tak upalne dni
[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]