[Zwrotka 1]
Zrobiłem sobie drinka na smaka
Potem parę drinków na smaka i się najebałem
Leciał chyba film o alpakach
Kurwa, chcę mieć alpaka
I wychodzę na miasto, ale na drugą połowę
Koło klubu znowu sytuacje podbramkowe
Chciał się wślizgnąć tyłem, a to bardzo niesportowe
Sędzia nie przerywał akcji, tylko gwizdnął komuś rower
Chłopaki się sadzą, chcą urosnąć w oczach
Wpadli z działu dom i ogród ich przekopać
Zbijam pionę z bramką, znają mnie na blokach
Wjedża się za darmo, wszyscy wiedzą, że Bardal to lokals
Wyborowa, nie Crown Royals
Wpadłem się pobawić, a nie kurwa degustować
Chce, żebym ją oprowadził, mówi, że jest nowa
I że nie wpadła się tu bawić, tylko kurwa degustować
[Refren]
Jak kiedyś, najebany krążę, dużo się chodziło, nie chodziło o pieniądze
Jak kiedyś, wszystko było prostsze, jedyne co zostało, żule na oścе
Jak kiedyś, najebany krążę, dużo się chodziło, nie chodziło o piеniądze
Jak kiedyś, wszystko było prostsze, jedyne co zostało z tamtych lat, żule na ośce
Jak kiedyś, najebany krążę, dużo się chodziło, nie chodziło o pieniądze
Jak kiedyś, wszystko było prostsze, jedyne co zostało z tamtych lat, żule na ośce
[Zwrotka 2]
Nie wiesz jak zagadać? Mordo, banał
Siema, co byś powiedziała na Netflix i anal?
Nie ma dzisiaj planów, no akurat tak się składa
Ona wie na czym stoi, dobrze wie, na czym siada
Szukaj tam, gdzie zawsze mała
Z ksywki zabierz "dal", będę tam do rana, wpadaj
Dziś jak samobójca, no bo walę prosto z mostu
Znowu wkładam w usta, ona nie wyciąga wniosków
Jej pasuje taki układ
Nikt Ci nie układa jutra, wyjebane w bycie w związku
Nie boję się być sam dziś
Widzę, jak dobiega końca i zacznijmy od początku
Ona nie chce typa, co pod sobą ma czterdzieści osób
Japońska łycha na pokaz wybiera chłopaka z bloków
Latamy pijani tak bez celu i trasy
Dojdziesz ze mną spokojnie, nie musisz zabierać mapy
Pachnę Dolce Vita, słodkie mam życie, nie barwię go kwasem
Wódka smakuje inaczej jak pijesz z bratem
Więc się nie napiję z Tobą raczej
Bo Twoje ziomki sypią się jak kurwa kreski pod prozakiem